Wybuchy złości – co się za nimi kryje… i jak możesz to odwrócić?

Złość.
Wybucha. Rani. Niszczy.
A może… wskazuje kierunek?
Zanim Twoja głowa zdąży wymyślić wytłumaczenie, Twoje ciało już wie.

Ciepło, napięcie, puls… ciało daje Ci sygnał. I choć możesz próbować to tłumić… to może lepiej zacząć słuchać?
Bo widzisz, to nie Ty jesteś zły.
Ty masz w sobie złość… a to ogromna różnica.
I teraz wyobraź sobie, że uczysz się nią kierować. Tak, jak mistrz sztuki walki nie ucieka przed ciosem – tylko go wykorzystuje. Prowadzi go.

A co jeśli…
… czasem wybuchasz, mówisz rzeczy, których potem żałujesz – i myślisz sobie: „dlaczego ja to znowu zrobiłem?”
A może… nie żałujesz. Może nawet uważasz, że to świat się myli, a Ty po prostu mówisz, jak jest.
To nie przypadek. To dwa różne programy:
– Jeden, w którym czujesz wstyd, napięcie, bezsilność.
– Drugi – w którym wchodzisz w rolę silnego, ale odciętego.
Psychologia ma na to słowa: egodystoniczny i egosyntoniczny.
Ale to nie słowa zmieniają rzeczywistość – tylko decyzja.
Bo kiedy zaczynasz zauważać, że nie chodzi o to, czy złość jest „dobra” czy „zła”, ale do czego Ci służy…
To zaczynasz odzyskiwać kontrolę.

Złość jako siła, którą możesz przekształcić
Czujesz, że coś Cię rozpala.
Czasem chcesz wybuchnąć.
Ale czy wiesz, że to może być… początek czegoś zupełnie nowego?
Bo ludzie, którzy byli:

  • wiecznie krytykowani,
  • wzmacniani „na pokaz”,
  • ignorowani albo ośmieszani,

Często nie uczą się regulować emocji — tylko je skrywają lub rzucają nimi na oślep. Ale Ty nie jesteś już dzieckiem. Teraz Ty masz wybór.
I kiedy wchodzisz w przestrzeń zmiany – terapia, warsztaty, kontakt z własną siłą – to zaczynasz widzieć, że nie musisz się siebie bać.
Możesz przekroczyć tę granicę.
Zacząć oddychać inaczej.
Zobaczyć, że złość to nie wróg. To potencjał.
A kiedy potrafisz to poczuć – coś się w Tobie przesuwa.

A więc…
Możesz teraz wyobrazić sobie, jak to jest, kiedy nie musisz już się tłumaczyć.
Nie musisz ranić, żeby być usłyszanym.
Nie musisz być twardy, żeby być silny.
I być może… to właśnie teraz…
gdy czytasz te słowa…
coś w Tobie już wie, że warto zrobić ten kolejny krok.
Bo kiedy wszystko inne zawodzi…
Zaczynasz widzieć siebie takim, jakim naprawdę możesz być.
Nie musisz nikomu tego udowadniać. Wystarczy, że zaczniesz działać.

Wiadomość została wysłana.
Dziękujemy.